Peruka – allegro
Okulary – H&M
Bluzka – house
Rajstopy – jakiś bieliźniarski
Skarpetki – Funky Fish
Buty – obuwniczy, tak sądzę
Spódnica – GLP (v-kei.pl)
Kolczyki – nie mam pojęcia, bo dostałam je od siostrzyczki
Wisiorek kot – też prezent, ale wyprodukowano w Chinach, co
już jest jakimś tropem
Żółty naszyjnik z gwiazdką – jakiś sklepik w centrum
Monachium
Tym razem w celu zrobienia zdjęć wybrałam się do dżungli,
więc docencie poświęcenie. To taki miły kontrast, chodzić między palmami, kiedy
za oknem zima na całego. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko gibonów gibiących
się na lianach i zwisających z kaktusów leniwców.
Peruka – jest typowo cosplayowa, więc nie jest bardzo
realistyczna, ale włosy są milusie w dotyku i łatwo się rozczesują, choć lubią
się plątać. Świetny sposób dla leniwych – włosy po tyłek w pięć minut. Jedyną wadą
jest to, że strasznie grzeje w głowę. Tego typu fryzury miewają postaci w
anime. Na przykład Jessie z zespołu R (jak akurat wychodzi z wody, a normalnie
układają się jej nieco inaczej), Grell z ‘Kuroshitsuji’, Renji z ‘Bleach’. Więc
jak widać to fryz dla prawdziwych twardzieli. Serdecznie polecam łysym. Piorunujący
efekt murowany.
Kolczyki – kiepsko widać, aczkolwiek jest na nich pajęczyna
i pająk, a także czaszka. Doskonałe dla punka, gotha, wampira.
Bluzka – utrzymana w stylistyce scene (bądź emo jak kto
woli, choć to gatunek muzyki, nie subkultura czy styl*). Stanowi mocny kontrast
dla włosów, przez co ich czerwień wydaje się jeszcze czerwieńsza.
wisiorek kot – doskonały dla stylów scene, kawaii, harajuku,
kote lolita. Słodki kociak, którego żal byłoby nie powiesić sobie na szyi. Więcej o kotach w poprzednim poście.
Wisiorek gwiazdka – kolejny dodatek scene. W dodatku
świetnie gra z rajstopami w tym samym odcieniu.
Rajstopy – stanowią akcent, który ożywia i ubarwia
stylizację. W dodatku swą jaskrawością sprawiają, że nawet w półmroku jestem
bezpieczna na drodze.
Skarpetki – motyw piracki, ponieważ są w czaszki. Kolejny element
pasujący do estetyk scene oraz punk.
O spódnicy pisałam jakiś czas temu - wzorowana na lolicich, ale krótsza od
klasycznej loliciej kiecki. Pasuje do stylizacji punk i Visual kei.
Czerwień oznacza – ciało ludzkie, energię, zapał, odwagę,
gniew, radość, podniecenie, nieposkromioną chuć, namiętność, serce, miłość,
różę, złoto, zdrowie, ziemię, łowy, błyskawicę, intuicję, oświecenie duchowe,
natchnienie, los, grzech, ognie piekielne, poświęcenie, męczeństwo, zbrodnię,
walkę, rzeź, rewolucję, komunizm.
+czerwień była najważniejszą barwą ze względu na swoje
powiązania z krwią, ogniem, płodnością, potęgą, królewskością. Jest to jedna z
trzech barw rytualnych (obok czerni i bieli)
+czerwoną odzież w średniowieczu uważano za ochronę przeciw
ospie i odrze
+jeśli wojownik malował się na czerwono oznaczało to, że
chce pozbawić nieprzyjaciela krwi
+ czerwony = ładny. Krasa to ‘barwa czerwona, piękno, uroda’.
W rosyjskim krasnyj – czerwony, ale krasnaja diewica – piękna dziewczyna. Swoją
drogą krasnoludki często noszą się na
czerwono.
+barwa książąt zarówno kościoła (kardynałów) jak i piekła
(Mefistofelesa)
+czerwień dzielono na dwie odmiany: męska, dzienna,
odśrodkowa, ożywcza, słoneczna. Związana jest ze złotem i bielą. To czerwień
siły życiowej, potęgi, zapału, młodości, zdrowia, piękna cielesnego, cnót
wojennych. Druga – żeńska, nocna, dośrodkowa, skryta, związana z
namiętnościami, uczuciami. To czerwień krwi ofiar dla bóstw, czerwień wiedzy
tajemnej, czerwień pogrzebowa.
+w czerwieni ukazuje się w legendach duch ognia
+czerwieni przypisywano moc ochronną. Miała bronić prze
demonami. Egipcjanie co roku smarowali zabudowania czerwoną kreską by chronić
je od pożaru.
+ludzie lubiący czerwień są impulsywni, optymistyczni, mają
też jakoby być ludźmi bez ogłady i flirciarzami
+w alchemii – barwa kamienia filozoficznego. Kamień ten
nazywano czerwoną nalewką, bo miał zmieniać pospolite metale w złoto
Pająk i pajęczyna
Pająk symbolizuje – pracę, twórcę, tkanie, przędzenie,
zręczność, pilność, cierpliwość, ostrożność, chytrość, pułapkę, okrucieństwo,
agresje, truciciela, przyjaciela bohaterów, pokusę, czary, narcyzm,
introwersję, księżyc, deszcz, nadzieje, szczęście, krwiopijcę
+Arachne – tkaczka która wyzwała Atenę na pojedynek została
zamieniona przez nią w pająka
+pająk to pośrednik między bogami a ludźmi. Według muzułmańskiej
legendy, kiedy Mahomet uciekał przed wrogami z Mekki, skrył się w jaskini, a pająk natychmiast
rozwiesił pajęczynę przed wejściem i tym sposobem jaskinia ta została
pominięta.
+pająk w wierzeniach ludów: jeśli znajdziesz go na ubraniu –
spodziewaj się pieniędzy; jeżeli go zabijesz spadnie deszcz; jak nosisz pająka
przy sobie (brrr) to będziesz zdrowy; jeśli masz go w domu oznacza to szczęście
i dobrobyt; pająk małe i czerwone – szczęście w interesach.
Pająk z rana jak śmietana. A mianowicie symbolizuje dobry
dzień. W południe – dobra nowina, a wieczorem - zmartwienie
+pająk tkający – arcytkacz świata zmysłów, zapewnia porządek
kosmosu. Symbolizuje fazy księżyca
+pająk w środku sieci – narcyzm, introwersja, środek
Wszechświata, tkacz sieci złudzeń
Pajęczyna – niebezpieczeństwo, rozpad, ruina, nicość, pustka
+pajęczyna to atrybut Friggi, matki bogów w mitologii
skandynawskiej. Opiekuje się ona rodziną, przędzie chmury. Pajęczyna Friggi zapowiada
pomyślność w małżeństwie.
+w filozofii indyjskiej kolisto – promienna sieć z pająkiem
w centrum to obraz kosmosu
+pajęczyna – opatrunek na rany, powstrzymujący krwawienie,
leczący
*generalnie każdy mógłby się ze mną kłócić, ale wątpię by
komuś chciało się czepiać. I choć przyjęto, że emo jest subkulturą to
pierwotnie chodziło o gatunek muzyczny, a styl, którym charakteryzowali się
słuchający go nazywany był scene. Tró emo powie, że emo to styl, supertró emo
powie to, co ja. Ja nie jestem superemo. Ja trzymam się faktów. Można jedynie
zaznaczyć, że to co nazywamy ‘emo’ to taka mroczniejsza odmiana. Ale fryzy te
same. Tylko więcej czerni.
Jaki sympatyczny różowo-pikachowo-czaszkowo-jednorożcowy blog :D. Zdarzyło mi się ze trzy razy w życiu mieć na łbie perukę i zgadzam się - piekielnie grzeją. A ta quasi-lolicia spódniczka jest po prostu obłędna!
OdpowiedzUsuńperuki sa dobre na zime, zamiast czapki, wiem sprawdzilam:) swietna ta Twoja czerwona i fotka z pikaczem:)
OdpowiedzUsuń